Rozmowy kwalifikacyjne w Gino Rossi

Moje relacja:

Wszystko wydawało mi się normalnie i rozmowa i kierownictwo tego “mojego” sklepu rozmowa też przebiegła chyba dobrze. Na sam koniec nie przyjęłam propozycji pracy ponieważ z drugiego sklepu innej marki się odezwali pierwsi. Jak się szuka pracy na szybko nie czeka się na lepszą szansę tylko się bierze to co jest. Gino miał fajniejszą ofertę, ale szkoda. Co do rozmowy to nie była nawet stresująca. Nie musiałam nic wymyślać tylko wprost powiedziałam gdzie pracowałam co robiłam i dlaczego teraz chciałabym pracować tutaj. O tym że udawało mi się wyrabiać plany, że lubię taką pracę i że jestem dyspozycyjna od zaraz też powiedziałam. Po prostu za długo podejmowali decyzję bo tak to zapewne bym dzisiaj u nich pracowała…

Moje relacja:

Spotkanie krótkie, ale bardzo pozytywne. Wyszłam z niego z przekonaniem, że Gino Rossi proponuje dobre warunki pracy. Szczególnie jak się dowiedziałam jak dokładnie to u nich wygląda, jaka jest stawka, umowa i dodatkowe elementy. Z pytań pamiętam parę chociaż pewnie tak bardzo konkretnie ich nie przytoczę. Chodziło o rzeczy związane z doświadczeniem, obsługą klienta, sprzedażą. Ja ponieważ pracowałam wcześniej w sprzedaży mogłam dokładnie opowiedzieć czym się zajmowałam co należało do moich obowiązków. Wiem jak to wszystko działa dlatego pewnie było mi łatwiej na rozmowie niż osobie, która doświadczenia nie ma albo ma małe.

Moje relacja:

Rozmowa była bardzo na poziomie. Tak się spodziewałam patrząc na to, jaki to sklep. Normalnie i spokojnie porozmawialiśmy na temat mojego doświadczenia zawodowego w zakresie sprzedaży i obsługi klienta. Wytłumaczyłam co należało do moich obowiązków, co lubiłam robić najbardziej, jak radziłam sobie z realizowaniem planów sprzedażowych. Odpowiedziałam na pytania o dyspozycyjność i oczekiwania, czyli mówiąc wprost powiedziałam od kiedy mogę zacząć pracę i ile chciałabym zarabiać. Powiedziałam również o swoim zainteresowaniu modą i o studiach.