Rozmowy kwalifikacyjne w Aplitt

Moje relacja:

Rekrutacja do Aplitt miała kilka etapów. Pierwszy to była rozmowa przez telefon. Potem dwuczęściowa rozmowa u nich na miejscu. Na koniec test z wiedzy. Dużo, ale podobno warto się starać. Ja dostałem pytania o doświadczenie bo pracowałem na helpdesku wcześniej, o zainteresowania, o studia, bo kończę informatykę, dostałem pytania po angielsku, bo miałem wpisany poziom B2 w CV, o to jakbym rozwiązał problem gdyby coś się wydarzyło i różne inne. Na teście były same praktyczne problemy do rozwiązania. A na drugiej rozmowie tej u nich były dwie osoby, ale nie załapałem skąd są tzn. z jakich działów.

Moje relacja:

Rozmowa kwalifikacyjna miała dwa etapy I. z przedstawicielem działu personalnego/HR, II. z bezpośrednim przełożonym. Pytania w zależności od etapu dotyczyły: I. - ogólnego opowiadania o sobie, zainteresowaniach, motywacji do pracy, studiach, analitycznym myśleniu, dyspozycyjności oraz oczekiwaniach finansowych II. - konkretnej wiedzy z różnych zakresów, między innymi SQLa, .NET, TFS; pracy z algorytmami, czyli de facto analitycznego myślenia, umiejętności tworzenia skryptów i przypadków testowych, dokładności w wykonywanych zadaniach, znajomości angielskiego na tyle, aby czytać dokumentację techniczną Oprócz tego przygotowali dla mnie test wiedzy - do napisania określone zapytania + pytania na analityczne myślenie.